Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 17 Skąd jesteś (miejscowość/region): Warszawa Posiadane auto: Toyota Avensis
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 14 Lut 2011, 21:19 Temat postu: Re: Pierwsza Pomoc - Resuscytacja
teraz to chyba pierwsza pomoc jest obowiązkowa na kursach do prawa jazdy... i bardzo dobrze bo większość kierowców staje i patrzy i nie ma pojęcia co zrobić jak jest jakiś wypadek... raczej nikt się nie pali do pomocy bo się boją, że coś popsują... tylko ciekawe jaki jest poziom tych kursów... chodził ktos?
Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 8 Skąd jesteś (miejscowość/region): Warszawa Posiadane auto: honda civic 1,6
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 22 Sie 2011, 12:00 Temat postu:
jak robiłem prawko na motocykl, to miałem superszybki kurs udzielania pomocy. Był manekin na srodku sali i kazdy po kolei musiał z minutkę uciskac manekina i dmuchac mu powietrze. Takie drobne cwiczenia praktyczne, ale bez wiekszej praktyki. Wg mnie powinno sie na to poświecic duzo więcej czasu !!
Dołączył: 05 Gru 2010 Posty: 118 Skąd jesteś (miejscowość/region): mazowsze Posiadane auto: Leon
Piwa: 9/3
Wysłany: Pon 22 Sie 2011, 13:39 Temat postu: Re: Pierwsza Pomoc - Resuscytacja
odyn napisał:
większość kierowców staje i patrzy i nie ma pojęcia co zrobić jak jest jakiś wypadek... raczej nikt się nie pali do pomocy bo się boją, że coś popsują...
dokładnie. A nie trzeba dużo wystarczy włączyć awaryjne, wystawić trójkąt i zadzwonić po pomoc - i to jest udzielenie pierwszej pomocy...jeżeli ktoś się nie zna bądź nie chce nie musi dotykać poszkodowanego, wystarczy, że zrobi to co napisałem wcześniej.
Dołączył: 30 Paź 2010 Posty: 144 Skąd jesteś (miejscowość/region): Morąg. West Mazury. Posiadane auto: Kia Soul 1.6 CRDi. 2009 r.
Piwa: 19/22
Wysłany: Pon 22 Sie 2011, 22:42 Temat postu:
Pracowałem ostatnio w Wojskowym Ośrodku Szkolenia Kierowców i tam nacisk na takie zajęcia był duży... I przydało mi się. Miesiąc temu miałem wątpliwą "przyjemność" ratowania topielca... Razem z ratownikiem z plaży reanimowaliśmy go przez prawie 40 minut do przyjazdu karetki (!), a potem przejęli go medycy i reanimowali do półtorej godziny (!)... Chłopak odzyskał przytomność, ale na 2 godziny... Zmarł w szpitalu ze względu na obrażenia wewnętrzne czaszki po przebytym parę dni wcześniej wypadku motocyklowym, o czym nie wiedzieliśmy podejmując akcję... 22 lata i do ziemi. Mimo starań.
Sam nie jestem ratownikiem. Znalazłem się tam przypadkiem. Zajechałem nad jezioro tylko na chwilkę... No a ta chwilka się trochę przeciągnęła...
Osobiście mam duży żal do systemu ratunkowego, że centrum 112 zamiast spełniać swoje zadania, działa jak łącznica telefoniczna i żal do ludzi, za ogólną znieczulicę! Z trzysta osób na plaży, tłok, że przejść nie szło, ale zero reakcji. Tylko wielkie gały. Nawet człowiek, który go z wody wyciągnął, położył go na trawnik i się zwyczajnie oddalił... Znieczulica! _________________ Kia Soul. \\\"Ropuch\\\".
Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 8 Skąd jesteś (miejscowość/region): mazowieckie Posiadane auto: seicento sx
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 22 Sie 2011, 23:08 Temat postu:
Hmm, nie do końca sie z toba zgodzę. Sam dzwoniłem jakiś czas temu na 112 z informacją o wypadku (kolizja 3 aut, kilka osób w szoku + 2-3 poszkodowane) i nie dłużej niż 8-10 min pojawiła się karetka, policja i nawet straż chwilę później dojechała. Co prawda przedstawiłem dość konkretnie sytuację,, ale nie spodziewałem się ze tak szybko się zorganizują.
Dołączył: 30 Paź 2010 Posty: 144 Skąd jesteś (miejscowość/region): Morąg. West Mazury. Posiadane auto: Kia Soul 1.6 CRDi. 2009 r.
Piwa: 19/22
Wysłany: Wto 23 Sie 2011, 17:48 Temat postu:
No to ja doświadczyłem innego... 2 lata temu jak płonął zwykły śmietnik na osiedlu zadzwoniłem bezpośrednio na straż pożarną. O 5:00 nad ranem. Chłopaki uwinęli się z przejazdem przez pół miasteczka w 5,5 minuty od zakończenia rozmowy! I to jeszcze nie byli zadowoleni ze swojego słabego wyniku...
Jak zadzwoniłem we wspomnianej wyżej sytuacji na 112, to dyspozytorka po wysłuchaniu zgłoszenia, moich danych itd, przełączyła mnie do komisariatu policji. I to nie w moim mieście, tylko 30 km dalej... Dyżurny z tego posterunku przekierował mnie na właściwy komisariat, gdzie musiałem znowu powtórzyć całe zgłoszenie. Dobre jedynie tyle, że już nie musiałem "na piechotę" dzwonić po karetkę, bo zrobił to już dyżurny policjant. W efekcie policja była na miejscu pierwsza (mimo czego nie pokwapiła się, żeby przejąć reanimację) a karetka zajechała z 3 minuty po nich... Od zakończenia rozmowy do przyjazdu pogotowia minęło z 20 minut!
Pomijam fakt, że sam zdążyłem "nadać" zgłoszenie i przystąpić do pomocy ratownikowi z plaży przy rozpoczętej już przez niego reanimacji, podczas gdy z 300 osób stało i się gapiło... Znieczulica! Żałosne! _________________ Kia Soul. \\\"Ropuch\\\".
Dołączył: 04 Sie 2011 Posty: 9 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kraków Posiadane auto: VW Passat, 1.9, 2004
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 24 Sie 2011, 12:45 Temat postu:
Jeśli chodzi o naukę pierwszej pomocy, to się tym szkoła powinna zająć i to nie raz na PO ze starym nauczycielem, co to sam nic nie wie. Powiedzmy co roku każdy dzieciak powinien sobie nadmuchać takiego fantoma. W ten sposób faktycznie czegoś można by się nauczyć. _________________ www.oliwiarka.pl
Dołączył: 06 Sie 2011 Posty: 8 Skąd jesteś (miejscowość/region): Warszawa Posiadane auto: honda civic 1,6
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 24 Sie 2011, 18:57 Temat postu:
zgadzam się z Radkiem, Powinno się od małego uczyć dzieciaki pomagania poszkodowanym. Tak chyba jest w krajach skandynawskich. W ciągu roku powinno byc kilka zajęć z teorii i praktyki, powtarzanym w każdej klasie.
Byłby to zdecydowanie lepszy pomysł niż mundurki w szkole...
Dołączył: 31 Sie 2011 Posty: 10 Skąd jesteś (miejscowość/region): Warszawa Posiadane auto: Toyota Yaris
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 04 Paź 2011, 10:31 Temat postu:
Powinien być większy nacisk na ratownictwo medyczne! Już w szkołach gimnazjalnych powinno się uczyć dzieci w jaki sposób należy pomóc w nagłych wypadkach itp., jeśli tak się nie stanie to jeszcze dłuuuugo będą takie reakcje jak są teraz u ludzi którzy widzą, że trzeba pomóc, a nic nie robią oprócz patrzenia...
W szkole gimnazjalnej akurat to jest.Tylko jakoś nie do końca widzę piętnastolatkę,która w ułamku sekundy, z zimną krwią potrafi podjąć natychmiastową decyzję,co i jak ma zrobić.Większość ludzi po prostu nie robi nic twierdząc,że nie potrafią,albo wolą nie robić,bo się boją,że źle coś zrobią.Tak to niestety wygląda na co dzień.Gapiów za to w takich sytuacjach nie brakuje. _________________ Nie znam się,kobietą jestem ...
(zpa 1256585)
Dołączył: 09 Kwi 2014 Posty: 15 Skąd jesteś (miejscowość/region): Tarnów Posiadane auto: Audi A3
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 09 Cze 2014, 12:37 Temat postu:
Ja bym napisał nieco inaczej: Mam nadzieje, że jak zajdzie potrzeba ratowania komuś życia to będę w stanie mu pomóc wykorzystując swoją wiedzę. Lepiej aby do wypadku zatrzymała się osoba, mająca o tym pojęcie niż ktoś zupełnie zielony. Wiadomo, każdy chce aby wypadków nie było ale skoro już sa to nie bójmy się pomóc.
Dołączył: 19 Sty 2015 Posty: 6 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Golf IV
Piwa: 0/0
Wysłany: Pią 23 Sty 2015, 13:15 Temat postu:
Mi się wydaje, że problemem jest już nie tyle mała wiedza jak ratować kogoś w potrzebie, a bardziej strach i zupełnie aspołeczna mentalność, która jest dziś powszechna. Do tego dochodzi fakt jak nisko cenimy sobie dobro drugiego człowieka. Niestety nie uczą tego na facebooku, itp.... Wspomniana sytuacja z ratowaniem człowieka na plaży jest tego dobrym przykładem.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.