Problem z odpaleniem zafiry 2.0 dtl


Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.auto.com.pl Strona Główna -> Silnik Diesel -uklad chłodzenia-układ zasilania-układ napędowy.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bastion

Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 58

Posiadane auto: Opel Zafira Comfort DTI 2.0 2003r
Piwa: 3/0
PostWysłany: Wto 14 Lip 2009, 21:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To tak, mam w ogrodzie 2 miejsca do parkowania. Jedno plaskie dobre do szybkiego wyjazdu a drugie gorsze do wyjazdu i pod gorke ale wtedy mam blizej z ciezkimi zakupami do domu.

Jak latwo sie domyslic u mnie problemy zaczely sie pojawiac na nastepny dzien po powrocie z zakupow, jak parkowalem pod gorke;)

W necie znalazlem informacje, ze to jest zapowietrzanie i nie mozna parkowac pod gorke- zaczalem parkowac na plaskim, No i jakos przez rok bylo OK jezeli auto nie stalo dluzej niz 8-10 godzin. Jakos rok temu zaczely sie problemy z odpalaniem nawet auta zaparkowanego na plaskim po 8 godzinach. W lutym tego roku przy mrozach -15 akumulator padl od dlugiego krecenia. Naladowalem aku i bak zalalem 3 x preparatami (2 x Sonax i 1 x STP). Od tego czasu parkuje zawsze na plaskim i auto odpala nawet po 19 godzinach parkowania(dluzej nie probowalem). (Dopisane 2009-08-05. W weekend bylismy na 3 dniowy splywie kajakowym, Zoska zaparkowana na plaskim odpalila po 60 godzinach na dotyk.)

Tak czy inaczej:
1) Jezeli u Ciebie dobrze odpala zaparkowany z gorki to na 100% silnik sie zapowietrza.
2) Przyczyn zapowietrzania moze byc kilka (nieszczelne przewody paliwowe, nieszczelny filtr paliwa, cieknace-brudne wtryskiwacze, ktos pisal tez o nieszczelnym zaworku zwrotnym w pompie wtryskowej Bosch VP 44).
3) Moim zdaniem warto zaczac usuwanie usterki od najtanszego sposobu.
U siebie najperw wzrokowo sprawdzilem przewody paliwa i filtr, wygladalo, ze wszystko jest OK. Nastepnie zalalem bak preparatem.
4) Nie wiem czy preparaty u Ciebie pomoga ale napewno warto sprobowac. O takiej metodzie na problemy z odpalaniem DTI czytalem kiedys na jakims innym forum Opla.
To napewno nie zaszkodzi a wrecz pomoze silnikowi i albo zlikwidujesz przyczyne albo bedziesz mogl stwierdzic, ze to nie to i szukac dalej przyczyny zapowietrzania.

(Dopisane 2009-09-22. W polowie wrzesnia znowu zaczely sie problemy z odpalaniem, silnik po 8 godzinach stania na plaskim, na chwile zalapywal i po 1-2 sekundzie gasl, ponownie zalalem preparatem STP i od 2 tygodzni odpala na dotyk)

No, rozpisalem sie.
Pozdrawiam i powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Postaw piwo (podziękowanie dla autora tej wiadomości)
mily9

Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 62
Skąd jesteś (miejscowość/region): mazowsze
Posiadane auto: brak
Piwa: 1/0
PostWysłany: Sob 13 Lut 2010, 20:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam,ja mam podobny problem.Mam tez silnik 2.0 DTI.Poczytałem wczesniej wszystko co było mozliwe,i zrobiłem wszystko co było do zrobienia.Parkowałem przodem samochodu w dół-nic zero,wymieniłem przewody paliwowe i nadmiarowe-nic to nie dało,załozyłem zewnetrzny zawór zwrotny-dalej nic,zalalem zbiornik preparatem do czyszczenia wtrysków i nic zero poprawy,wymieniłem swiece zarowe tez to nic nie dało,a jak sie pozniej okazało to swiece były dobre,sprawdzona była cała elektryka.Chcac odpalic samochod po nocy musiałem grzac swiece zarowe ok trzy razy po 30-sekund i dopiero (tu wielka zasługa akumulatora-bo kupilem nowy)z wielkimi bulami silnik raczyl odpalic krecac rozrusznikiem nawet do 4-rech razy po 20 sekund.Jak odpalil raz np.rano moge go zgasic i pali na dotyk przy kazdym kolejnym uruchomieniu.Teraz w porze zimowej pali bardzo ciezko,a dzis rozrusznik niestety dal za wygrana akumulatorowi i padł.Trzeba bedzie kupic nowy,bo juz wczesniej sie z niego dymiło.Poradzcie co ja mam zrobic?Chciałem ta zakałe sprzedac,ale kto kupi samochod ktory nie pali rano ?Byłem, u mechanika i powiedział ze nie ma zadnych błedow na kompie,nie pokazuje ze jakikolwiek uklad jest nie sprawny.Pomozcie mi ,moze ktos ma jakas koncepcje bo mi brakło pomysłow,a mechanicy rozkladaja rece.Jeden nawet powiedzia,ze jak mu dam ok.5tys.zł to wymieni mi pape rozrzad i wtryski i bedzie palil,tak naprawiac to ja sobie sam poradze i bez mechanika.Prosze o odzew.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Postaw piwo (podziękowanie dla autora tej wiadomości) Wystawiono 1 piw(a)
mily9

Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 62
Skąd jesteś (miejscowość/region): mazowsze
Posiadane auto: brak
Piwa: 1/0
PostWysłany: Czw 18 Mar 2010, 19:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam Wszystkich!
Widzę,że nikt sie nie odezwał,wiec wziołem sprawy w swoje rece.(pracuje teraz jako mechanik w serwisie)Mam dostep do komputera,i wszystkiego co tylko potrzebne,żeby moja zoska paliła na dotyk.Miałem problem z odpalaniem po postoju ok.8godzin.Po nocnym staniu nawet szkoda było krecic rozrusznikiem bo i tak nie odpalała.Zrobiłem wszystko chyba co było mozliwe...na poczatek wymontowałem rozrusznik,bo jak pisalem wyzej po prostu sie spalił,padły dwa uzwojenia,zawiozłem do warsztatu i zregenerowany zamontowałem(tak dla informacji zapłaciłem 370zł).Naladowałem akumulator,wszystkie styki i kostki elektryczne jakie sa w komorze silnika odpiołem i przeczysciłem.Kupiłem preparat do czyszczenia stykow(nie WD40)cena ok.14zł ktory zapobiega sniedzeniu stykow.Wymontowałem przepływomierz,ten na 5 pinow przed turbina,rozebrałem i wyczysciłem.Gdy juz byłem przy turbie sprawdziłem czy nie ma luzu-miała.Wymontowałem i dałem do regeneracji.Koszt ok.500zł.Zamontowałem(ciezko sie ja wyjmuje)jak juz nie było turbiny jest dobry dostep do alternatora,wymontowałem i alternator(podczas gdy wczesniej kap był podpiety do zoski pokazywał za mało pradu na pinach przy papie wtryskowejnawet 10,2V,a powinno byc powyzej 12,2V)okazało sie ze sa zuzyte szczotki(powinny miec powyzej 5mm),wymieniłem na nowe sa razem z regulatorem pradu(napiecia).Sprawdziłem tez zawór ERG,w mojej zosce jest pneumatyczny,nie elektryczny-ptosto sie go wyjmuje jest wkrecony od gory zaraz za pokrywa plastikowa silnika na kolektorze ssacym,a pozniej wszystkie elektrozawory,sprawdzilem i nasmarowałem.U mnie w zosce jest dwa takie z prawej strony za akumulatorem,jeden z lewej od turbiny i przy kolektorze ssacym z prawej strony.Sprawdziłem cisnienie w cylindrach,zeby to zrobic trzeba zdemontowac gorna poktywe zaworow,wałek rozrzadu,nie trzeba sie dostawac do całego rozrzadu,wystarczy zdjac kolo lancucha co jest na wałku,da sie to zrobic tylko pomalutku.Zdemontowałem wtryski i tez sprawdziłem.Ciekawie sie je wyjmuje,nalezy uwazac na szklanki po demontarzu walka.Okazało sie,ze wszystko jest jak nalezy,na koncu poszłem na całosc i rozebrałem poł silnika zdemontowałem cały rozrzad i wyjołem pape wtryskowa,sprawdzili mi w zaprzyjaznionym warsztacie,a werdyk był szokujacy-papa jest dobra.Po złozeniu całosci do ,,kupy,,odpowietrzyłem układ paliwowy wysysarka(sa takie w warsztacie)ale zabrało mi to ok 1,5godziny,czyli cos zle sie dzialo tutaj a nie w silniku,tak pomyslalem.Zrobilem to chyba co powinienem zrobic dawno dawno temu.Wywalilem filtr paliwa,caly z ta obudowa i podgrzewaczem,ktory i tak nie dzialal,zamontowałem dwa filtry przelotowe Bosha,podobne jakie stosuje sie w silnikach bezynowych,czyli na dolocie i nadmiarze paliwa.Załozyłem tez przezroczyste przewody,zabrałem sie do odpowietrzenia układu trwało to dosłownie 2minuty.Silnik zimny,podgrzałem swiece ksiazkowo,ok 6sekund i silnik zapalił z pierwszego kopa.A tyle pracy wlozyłem,coz kilka rzeczy naprawiłem dla swego dobra teraz zoska pali na dotyk i niech juz tak zostanie.Pozdrawiam,troszke sie rozpisalem,ale chciałem podzielic sie swoimi spostrzezeniami ktore przerobiłem w praktyce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Postaw piwo (podziękowanie dla autora tej wiadomości)
creff

Czytelnik
Czytelnik


Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 2
Skąd jesteś (miejscowość/region): Borne Sulionowo
Posiadane auto: Opel Zafira 2.0 TDI
Piwa: 0/2
PostWysłany: Czw 22 Lip 2010, 10:05    Temat postu: Problem z Odpalaniem. Odpowiedz z cytatem

Witam, otóż też mam Opla Zafirę 2.0 TDI , i też miewam kłopoty z odpalaniem. Auto ma juz 7 lat, na początku jak to nowe auto, nie sprawiało kłopotów. Po kilku latach użytkowania, zaczęły pojawiać się problemy, gdy pojechalem do serwisu wymienili świece żarowe i usuneli usterki które "niby" sprawiały że auto nie chce odpalać. Po kilku miesiącach wystąpil znów ten sam problem + to że auto nie wchodziło na pewne obroty, powodem był"zawór EGR" , został on wymieniony, ale znow pojawia sie problem z odpalaniem, Auto postoi z jakieś 8-9h i nie zamierza odpalić na "raz" auto chwilowo po łapie obroty, po czym spadają i auto Gaśnie.. gdy zamierzam odpalic ponownie, musze z 4-5x krecic gdy dopiero mi zaskoczy. Może ktoś z panstwa miał podobny problem, i go rozwiązał prosze o jakieś Info na ten temat.Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email gadu-gadu Postaw piwo (podziękowanie dla autora tej wiadomości)
creff

Czytelnik
Czytelnik


Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 2
Skąd jesteś (miejscowość/region): Borne Sulionowo
Posiadane auto: Opel Zafira 2.0 TDI
Piwa: 0/2
PostWysłany: Nie 25 Lip 2010, 11:16    Temat postu: Hey Odpowiedz z cytatem

Witam ponownie;) Gdy Zrobiłem tak jaknapisał "bastion" maska w dołem, tył wyżej auto po 11-15h, dalej nie próbowałem odpala na dotyk;) Ale zastanawia mnie fakt, czy jak postawie go na plaskiej powierzchni, czy autko dalej bedzie tak zapalac, jeśli ktoś próbował, prosze o napisanie czy zapalił na "dotyk" Z góry dziękuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email gadu-gadu Postaw piwo (podziękowanie dla autora tej wiadomości)
Reklama








Wysłany: Nie 25 Lip 2010, 11:16    Temat postu: reklama

Powrót do góry
filip1kuba2

Czytelnik
Czytelnik


Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 2
Skąd jesteś (miejscowość/region): TARNOBRZEG
Posiadane auto: opel zafira 2.0
Piwa: 0/0
PostWysłany: Czw 28 Cze 2012, 10:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam, posiadam zafirę 2.0, 2004r, przejechane dobre 170000 i tak jak większość właścicieli tego auta mam problem z odpaleniem po dłuższym postoju, a raczej miałem. I tak w skrócie:
- wymieniłem wężyki przelewowe (nie wiem czy potrzebnie ) ale koszt niewielki, więc są nowe.
- koniecznie do sprawdzenia korek wlewu paliwa ( musi się dać przez niego oddychać ), mój miał posklejane membrany że po zużyciu 3/4 paliwa w baku robiła się próżnia,
- i druga rzecz niezbędna to: odkręcić pokrywę wałka rozrządu, znajdują się tam cztery wtryski przykręcone pojedynczymi śrubami (torx)i to właśnie one podczas drgań silnika odkręcają się i to tędy dostaje się powietrze do układu, więc wystarczy je dokręcić i powinno być po sprawie - powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Postaw piwo (podziękowanie dla autora tej wiadomości)
PL_garik

Czytelnik
Czytelnik


Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1
Skąd jesteś (miejscowość/region): zNIKĄD
Posiadane auto: Opel Zafira
Piwa: 0/0
PostWysłany: Pon 29 Paź 2012, 17:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam problem z uruchomieniem silnika Opel Zafira 2.0 TDI.Gdy jest zimny i zaświeci się na moment spiralka od świec żarowych odpala bez problemu.Gdy silnik się rozgrzeje i zgaszę,gdypostoi 2-4 godziny żeby odpalić trzeba długo kręcić rozrusznikiem ok 10-12 obrotów.Dobrze że mam nowy akumulator.Zaznaczam że po takim postoju spiralka od świec żarowych się nie zaświeci.Wymieniłem sterownik świec żarowych na nowy i nic to nie dało.Może ktoś wie jaki może być tego powód i z góry dziękuje za informacje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Postaw piwo (podziękowanie dla autora tej wiadomości)
Damian Sz

Czytelnik
Czytelnik


Dołączył: 11 Gru 2015
Posty: 1
Skąd jesteś (miejscowość/region): Kielce
Posiadane auto: Opel Zafira 2.0 200r
Piwa: 0/0
PostWysłany: Pią 11 Gru 2015, 19:30    Temat postu: problem z odpaleniem Odpowiedz z cytatem

Witajcie . Ja także mam problem z odpaleniem samochodu . Kupiłem go w maju do tej pory nie bylo zadnych problemów . Kilka dni temu samochud odpalil rano bez problem przejechalem okolo 3 km po czym zgasilem i po 15 minutach samochud nie chcial odpalic. poczatkowo myslalem ze cos z rozruszknikiem ale wymienilem bendix , cewke i dalej nie kreci . mechanik twierdzi ze rozrusznik jest sprawny ale nie kreci.. zaplon sie zapala a potem cisz nic . twierdzi ze problem z akumulatorem ale prubowalem na krótko i tez nie pali tylko z popychu oddpala .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Postaw piwo (podziękowanie dla autora tej wiadomości)
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum.auto.com.pl Strona Główna -> Silnik Diesel -uklad chłodzenia-układ zasilania-układ napędowy. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2006 phpBB Group