Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
witek_p
Przyjaciel Portalu
Dołączył: 10 Wrz 2017 Posty: 263 Skąd jesteś (miejscowość/region): Katowice Posiadane auto: JAZZ II 06 1,4
Piwa: 23/1
|
Wysłany: Czw 31 Maj 2018, 10:17 Temat postu: |
|
|
chomik325 napisał: | ...... Cóż, nie mam właśnie pojęcia co robili. Zostawiłem im autko z samego rana jak otworzyli prawie, i ledwie 3h później dostałem telefon z diagnozą o dziurawej chłodnicy i konieczności wymiany. W skrócie podał kosztorys i wtedy powiedziałem, że no na pewno teraz tego nie zrobimy i porozmawiamy jak po niego przyjadę. Na miejscu wiele więcej nie powiedzieli, bo też i mój błąd - nie zapytałem co dokładnie zrobili. Wiem tyle, że diagnozę za którą zapłaciłem 50 zł. |
Wyżej masz linka do sklepu, skraplacz Nissens wraz z osuszaczem to 300 zł.
Co do tego czy coś zrobili, jeżeli układ kiedyś był nabity z barwnikiem to wystarczy lampą UV poświecić przez zderzak i będzie wiadomo czy jest do wymiany. Podjedź do warsztatu w którym normalnie naprawiasz samochód, na 90% mają lampę UV i urządzenie do nabijania klimy. Poświecić przez zderzak to chwila moment, popytaj też o koszt wymiany jeżeli się okaże że faktycznie walnięty.
Moim zdaniem 400 za wymianę + próżnia + nabicie koniecznie z barwnikiem to była by normalna cena + 300 skraplacz sobie zamówisz zdalnie (pamiętaj że zawsze do 14 dni możesz odesłać jak kupisz jako osoba prywatna przez internet).
Jak klima stała jakiś czas to jeszcze mogą być gdzieś jakieś oringi strzelone, choćby na czujnikach, ale to w każdym serwisie Ci to od razu zrobią.
Po wymianie skraplacza niech zrobią próżnię, jak będzie OK to może nabicie Azotem a na ostateczne nabicie umów się na kolejny dzień oczywiście o ile weryfikacja azotem przejdzie OK. |
|
Powrót do góry |
|
|
chomik325
Dyskutant
Dołączył: 17 Lis 2017 Posty: 50 Skąd jesteś (miejscowość/region): Olsztyn Posiadane auto: Honda Jazz - 2003r / 1.4 DSi
Piwa: 0/4
|
Wysłany: Nie 03 Cze 2018, 10:06 Temat postu: |
|
|
Czyli nie brać się za samodzielną wymianę tego skraplacza?
Inaczej zapytam - czy z jakimś majsterkowiczem mogę się sam zabrać za wymianę tego skraplacza według tych dwóch instrukcji? Wtedy dopiero pojechać do jakiegoś serwisu na sprawdzenie szczelności + nabicie, jak będzie ok i okaże się, że to tylko skraplacz był? Czy jednak potrzeba mi innych sprzętów i operacji typu zrobienie próżni, o czym była jakaś mowa wcześniej? Poza samym zdemontowaniem zderzaka i zamontowaniem skraplacza?
Mam po prostu paru majstrów, którzy może by się tego podjęli. Jeden z nich ma nawet pompę próżniową. |
|
Powrót do góry |
|
|
jacks
Stały Bywalec
Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 114 Skąd jesteś (miejscowość/region): Ełk - Mazury Posiadane auto: Honda Jazz 1.2 2005r.
Piwa: 6/3
|
Wysłany: Pon 04 Cze 2018, 19:00 Temat postu: |
|
|
chomik325 napisał: | Czyli nie brać się za samodzielną wymianę tego skraplacza? |
do wymiany skraplacza potrzebny zestaw nowych oringów na przewody i dedykowany olej typu pag w celu ich nawilzenia i zakropienia w sam skraplacz odpowiedniej ilości.
po montażu obowiazkowe jest wytworzenie podciśnienia "próżni" w celu usunięcia ewentualnej wilgoci ... _________________ Amsoil 0W20, przebieg 131tyś. km 09.2020 |
|
Powrót do góry |
|
|
der_profi
Dyskutant
Dołączył: 04 Sie 2016 Posty: 55 Skąd jesteś (miejscowość/region): Katowice/Kraków Posiadane auto: Jazz 1,4x2+W169
Piwa: 5/0
|
Wysłany: Pon 04 Cze 2018, 21:32 Temat postu: |
|
|
Widzę, że kolega ma wątpliwości natury zasadniczej. Czy ufać diagnozie warsztatu, że uszkodzona jest chłodnica klimatyzacji (skraplacz) ? A jeśli tak to trzeba go wymienić i czy da się to zrobić samodzielnie ? Czy nie wierzyć w diagnozę warsztatu i dalej ???
Otóż tak jak podpowiadają wcześniej wszyscy bez wytworzenia ciśnienia w układzie nic nie da się powiedzieć na pewno i to jest "aksjomat".
Zatem można zaryzykować ok 150 zł pompując układ i albo korzystając z UV lub "technologii" woda z mydłem sprawdzić nieszczelność albo ufając w diagnozę wymienić skraplacz i nabijając układ klimatyzacji za ok.150 zł liczyć na to, że zacznie ładnie chłodzić.
Niestety moim zdaniem trzeba zaryzykować. Ja najpierw zdjąłbym zderzak, obejrzał chłodnicę jeśli uszkodzenie byłoby widoczne wymieniłbym ją (nawet na używkę) a dalej tak jak radzą przedmówcy. Niestety nie ma tu moim zdaniem 100% pewnego rozwiązania. |
|
Powrót do góry |
|
|
chomik325
Dyskutant
Dołączył: 17 Lis 2017 Posty: 50 Skąd jesteś (miejscowość/region): Olsztyn Posiadane auto: Honda Jazz - 2003r / 1.4 DSi
Piwa: 0/4
|
Wysłany: Wto 05 Cze 2018, 07:07 Temat postu: |
|
|
No zasialiście we mnie nieco niepewności. Niby przy rozmowie ten mechanik wydawał się rzetelny i uczciwy, ale po zastanowieniu - 2h na diagnozę dziurawego skraplacza to troszkę wątpliwe, chyba że właśnie są widzialne ślady uszkodzeń. No i jak już wiem, że to nie jest aż tak wiele roboty z wymianą tego skraplacza, to 400 zł nieco dużo. Więc jedno do drugiego - i może rzeczywiście chcieli ze mnie nieco zdrapać po prostu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Wto 05 Cze 2018, 07:07 Temat postu: reklama |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacks
Stały Bywalec
Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 114 Skąd jesteś (miejscowość/region): Ełk - Mazury Posiadane auto: Honda Jazz 1.2 2005r.
Piwa: 6/3
|
Wysłany: Wto 05 Cze 2018, 20:48 Temat postu: |
|
|
chomik325 napisał: | No zasialiście we mnie nieco niepewności. |
Mnie tez czeka wymiana skraplacza, dzwoniłem to wymiana 350-400pln
Jedna z prostszych napraw w aucie, nowe oringi, olej i do przodu... _________________ Amsoil 0W20, przebieg 131tyś. km 09.2020 |
|
Powrót do góry |
|
|
chomik325
Dyskutant
Dołączył: 17 Lis 2017 Posty: 50 Skąd jesteś (miejscowość/region): Olsztyn Posiadane auto: Honda Jazz - 2003r / 1.4 DSi
Piwa: 0/4
|
Wysłany: Wto 05 Cze 2018, 20:50 Temat postu: |
|
|
jacks napisał: | Jedna z prostszych napraw w aucie, nowe oringi, olej i do przodu... |
Chyba jednak nie tak "do przodu", bo jeden z forumowiczów napisał powyżej, że należy zrobić próżnię po zamontowaniu aby nie dopuścić wilgoci do osuszacza. I to już nie brzmi tak hop. |
|
Powrót do góry |
|
|
jacks
Stały Bywalec
Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 114 Skąd jesteś (miejscowość/region): Ełk - Mazury Posiadane auto: Honda Jazz 1.2 2005r.
Piwa: 6/3
|
Wysłany: Wto 05 Cze 2018, 20:57 Temat postu: |
|
|
-oprózniasz układ z czynnika w serwisie, po wymontowaniiu starego skraplacza zabezpieczasz odkręcone przewody przed zanieczyszczeniami...
-montujesz nowy skraplacz i jedziesz na serwis, a tam własnie wykonują próznie w układzie (wyciagaja wilgoć), spawdzają szczelnośc i napełniają czynnikiem - bez obaw
Najlepiej zrobic to wszystko w krótkim okresie czyli w ten sam dzień...
Tutaj masz nissena z osuszaczem za 276pln (zgodne z oem honda) https://www.iparts.pl/czesc/chlodnica-klimatyzacji-skraplacz-nissens-940051,0-123-940051-302766.html _________________ Amsoil 0W20, przebieg 131tyś. km 09.2020 |
|
Powrót do góry |
|
|
witek_p
Przyjaciel Portalu
Dołączył: 10 Wrz 2017 Posty: 263 Skąd jesteś (miejscowość/region): Katowice Posiadane auto: JAZZ II 06 1,4
Piwa: 23/1
|
Wysłany: Wto 05 Cze 2018, 21:10 Temat postu: |
|
|
jacks napisał: | .......
-montujesz nowy skraplacz i jedziesz na serwis, a tam własnie wykonują próznie w układzie (wyciagaja wilgoć), spawdzają szczelnośc i napełniają czynnikiem - bez obaw .... l |
http://www.klimatyzacja-samochodowa.com/osuszacz-klimatyzacji-samochodowej/
Piszą niby o 30 min
"Odwadniacze aluminiowe posiadają plastikowe bądź gumowe korki/zatyczki, natomiast osuszacze w postaci woreczków czy też plastikowych wkładów, opakowane są w szczelne foliowe woreczki. Tak restrykcyjne warunki przechowywania i transportu, są jak najbardziej uzasadnione, bowiem każdy otwarty i pozostawiony na wolnym dostępie powietrza osuszacz staje się całkowicie bezużyteczny po około 30 minutach. Dlatego tak bardzo ważne jest, aby wymieniać osuszacz auto-klimatyzacji przy jakiejkolwiek ingerencji w układ, nawet jeśli nie jest to bezpośrednia naprawa klimatyzacji, ale wymaga rozszczelnienia tego układu (np. czasowy demontaż któregoś z przewodów czy sprężarki w celu uzyskania dostępu do innej części)."
Ja bym znalazł inny warsztat, tak żeby od razu po spięciu całości układ wpięli do maszyny. |
|
Powrót do góry |
|
|
chomik325
Dyskutant
Dołączył: 17 Lis 2017 Posty: 50 Skąd jesteś (miejscowość/region): Olsztyn Posiadane auto: Honda Jazz - 2003r / 1.4 DSi
Piwa: 0/4
|
Wysłany: Sro 06 Cze 2018, 07:07 Temat postu: |
|
|
Strzelam, że każdy warsztat, który ma jakiekolwiek pojęcie o naprawach klimatyzacji, to właśnie tak robi.
Cóż, chyba w takim razie po prostu zasięgnę drugiej opinii w jakimś innym warsztacie. |
|
Powrót do góry |
|
|
kedlaw07
Auto Maniak
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość/region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
|
Wysłany: Sro 06 Cze 2018, 14:42 Temat postu: |
|
|
Widzę, że kolega podchodzi do sprawy na zasadzie chciałbym ale boję się.
Osobiście to podzwonilbym po kilku zakładach zajmujących się naprawą samochodów jak i montażem oraz serwisowaniem klimatyzacji. Popytalbym tez wśród znajomych o referencje danej firmy i spróbował w nim przeprowadzić pełny serwis klimatyzacji.
Nie wierzę że u Ciebie w Olsztynie jest tylko kilka zakładów zajmujących się w/w zagadnieniem.
Jeżeli chcesz i masz chęć to przyjedź do Opola tutaj mój rodzinny mechanik zrobi Ci to za 150 zł łącznie z ozonowanie.
Do jazza II wchodzi 450 g czynnika r134 z czego 25 g to olej.
Podałem, ponieważ są też "fachowcy" którzy nabijają klimatyzację na zasadzie automatu, lub nie mają pojęcia ile tam należy wprowadzić danego czynnika.
Najlepsze jednak jest to stwierdzenie, że trzeba "dobić" klimatyzację.
Na jakiej zasadzie robi się serwis klimatyzacji to chyba wiesz. Włączasz klimatyzację , następnie po osiągnięciu przez nią odpowiednio niskiej temperatury wylaczasz. Otwierasz zatyczki i przykrecasz węże. Włączasz odsysanie i tworzenie próżni. Na wydruku zobaczysz co oraz w jakich ilościach zostało pobrane. Teraz następuje wprowadzenie czynnika wraz z olejem.
Po wszystkim uruchamia się klimatyzację w opcji chłodzenia i sprawdza się UV czy nie ma gdzieś "wycieków". _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO. Kupiłeś jazza przeczytaj Akcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl
www.kotekmruczek.cba.pl
Ostatnio zmieniony przez kedlaw07 dnia Czw 14 Cze 2018, 20:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
chomik325
Dyskutant
Dołączył: 17 Lis 2017 Posty: 50 Skąd jesteś (miejscowość/region): Olsztyn Posiadane auto: Honda Jazz - 2003r / 1.4 DSi
Piwa: 0/4
|
Wysłany: Sro 06 Cze 2018, 14:53 Temat postu: |
|
|
Gdyby nie fakt, że mam do Ciebie 500 kilometrów, a więc za samo paliwo zapłaciłbym ładne 400 zł w obie strony - skorzystałbym.
Po prostu boję się właśnie utopić w tym ~1000 zł gdzie okaże się, że np. jeszcze sprężarka do wymiany czy po prostu nabiją w butelkę. Zaś sam wolę nie ryzykować z zabieraniem się za to, przez co zniszczę skraplacz i będe musiał kupić drugi (co dalej nie zagwarantuje mi wtedy sprawnej klimatyzacji).
Owszem, na pewno coś innego u siebie znajdę, dlatego tak chyba zrobię. Spróbuję w innym miejscu, gdzie dostanę jakieś polecenie na dane miejsce, i zobaczę co tam mi powiedzą. Najwyżej znów stracę tylko kilkadziesiąt złotych na samą diagnozę i wycenę. |
|
Powrót do góry |
|
|
witek_p
Przyjaciel Portalu
Dołączył: 10 Wrz 2017 Posty: 263 Skąd jesteś (miejscowość/region): Katowice Posiadane auto: JAZZ II 06 1,4
Piwa: 23/1
|
Wysłany: Sro 06 Cze 2018, 18:10 Temat postu: |
|
|
chomik325 napisał: | ......... Po prostu boję się właśnie utopić w tym ~1000 zł gdzie okaże się, że np. jeszcze sprężarka do wymiany czy po prostu nabiją w butelkę. ...... |
To chyba źle podchodzisz do sprawy.
Nikt nie da Ci gwarancji w układzie klimy który nie działa jakiś czas, że jak usuną nieszczelności to po kilku chwilach nie strzeli sprężarka. Więc lepiej nastaw się psychicznie że ona może strzelić i poleci Ci kolejne 500-1000 albo nie naprawiaj wogóle.
Ja już mam nauczkę po poprzednim aucie, kupiłem z niesprawną klimą, ciekła sprężarka, po jej regeneracji i nabiciu po ok 2 tyg puściły 2 oringi i jeden czujnik, po naprawie tego jakoś po miesiącu puścił skraplacz.
Pomiędzy tymi okresami klima działała jak powinna i nigdzie nie było mocnych wycieków. |
|
Powrót do góry |
|
|
chomik325
Dyskutant
Dołączył: 17 Lis 2017 Posty: 50 Skąd jesteś (miejscowość/region): Olsztyn Posiadane auto: Honda Jazz - 2003r / 1.4 DSi
Piwa: 0/4
|
Wysłany: Sro 06 Cze 2018, 18:14 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia czy ona była niesprawna w momencie zakupu. Kupowałem go w listopadzie i pierwsze przejazdy to nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby włączyć klimę. Po jakimś czasie podczas jazdy jak włączyłem - światełko świeci i niby zimno leci. Ale zimno na dworze, także równie dobrze mogło to być czyste powietrze z zewnątrz. |
|
Powrót do góry |
|
|
jacks
Stały Bywalec
Dołączył: 03 Mar 2011 Posty: 114 Skąd jesteś (miejscowość/region): Ełk - Mazury Posiadane auto: Honda Jazz 1.2 2005r.
Piwa: 6/3
|
Wysłany: Pią 08 Cze 2018, 21:41 Temat postu: |
|
|
Po wzrokowym sprawdzeniu mojego skraplacza (liczne braki w użebrowaniu), postanowiłem przejechać sie na serwis
Klima w ciągu 6 lat bez serwisowania, do tej pory brak problemu z uzytkowaniem i jaki wynik ..... układ pełny i szczelny _________________ Amsoil 0W20, przebieg 131tyś. km 09.2020 |
|
Powrót do góry |
|
|
|