Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toronto
Auto Maniak
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość/region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
|
Wysłany: Pią 18 Lip 2014, 23:29 Temat postu: Jak się pozbyć os "stacjonujących" w ziemi |
|
|
Kosząc brzeg stawu zostałem "zaatakowany" przez osy. Jak się później okazało "odkryłem" podczas koszenia otwór w ziemi o średnicy szklanki z którego wyleciało wiele os i mnie zaatakowały. Efekt to 9 użądleń. Dzisiaj o 22. 30 , czyli kiedy owady "śpią" potraktowałem otwór gaśnicą Brosa. Z bocznego otworu o średnicy kieliszka zaczęły się "gramolić" osy, też je potraktowałem tym samym. Na chwilę obecną nie widać żadnych "manewrów" ze strony os, czyżbym je wytępił? Może ktoś ma doświadczenia w tym zakresie i podzieli się wiedzą, jak się pozbyć takich sublokatorów? _________________ Kto mieczem wojuje, od........
...Hołd dla SEATA I HYUNDAI |
|
Powrót do góry |
|
|
Toronto
Auto Maniak
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość/region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
|
Wysłany: Wto 22 Lip 2014, 00:04 Temat postu: |
|
|
Czyżby osy były tylko u mnie ? _________________ Kto mieczem wojuje, od........
...Hołd dla SEATA I HYUNDAI |
|
Powrót do góry |
|
|
oxymedia
Stały Bywalec
Dołączył: 01 Sty 2014 Posty: 221 Skąd jesteś (miejscowość/region): Warszawa/Wilanów Posiadane auto: SC II PhI 1,9dci 120KM 2004r
Piwa: 8/1
|
Wysłany: Wto 22 Lip 2014, 00:38 Temat postu: |
|
|
Mi się ostatnio wprowadziły na działkę w szczeliny domku drewnianego. W efekcie buczała mi ściana, bo dziady powlatywały w przestrzeń między ścianą zewnętrzną i wewnętrzną.
Potraktowałem szlaufem z wodą i na drugi dzień znikły jak ręką odjął, a miałem wrażenie, że wcale się tej wody nie boją. |
|
Powrót do góry |
|
|
Toronto
Auto Maniak
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość/region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
|
Wysłany: Sro 23 Lip 2014, 21:50 Temat postu: |
|
|
Myślę, że miałeś trochę szczęścia.. Moje działania z "gaśnicą" Brossa też zadziałały.. Os już tam nie ma _________________ Kto mieczem wojuje, od........
...Hołd dla SEATA I HYUNDAI |
|
Powrót do góry |
|
|
Keram2504 Moderator
Auto Maniak
Dołączył: 17 Kwi 2010 Posty: 5434 Skąd jesteś (miejscowość/region): Mazowsze Posiadane auto: Mercedes A-140 2000 Gaz Prins
Piwa: 194/114
|
Wysłany: Sro 23 Lip 2014, 22:41 Temat postu: Re: Jak się pozbyć os "stacjonujących" w ziemi |
|
|
Toronto napisał: | Na chwilę obecną nie widać żadnych "manewrów" ze strony os, czyżbym je wytępił? |
Oczywiście że tak. Ja stosowałem zwykły preparat na mszyce z tym że dawałem kilkakrotnie mocniejsze stężenie. Wlewałem wieczorem bezpośrednio w dziurę, przykrywałem deską i rano nie było już nic żywego. _________________ Rozwiązałeś problem? Odpisz. Inni będą Ci wdzięczni.
Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sro 23 Lip 2014, 22:41 Temat postu: reklama |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toronto
Auto Maniak
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość/region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
|
Wysłany: Czw 24 Lip 2014, 11:34 Temat postu: |
|
|
Teraz mam inny problem z osami. Otóż od momentu "wytępienia" ich gniazda, b. często pojawiają się na tarasie. Próbuję ustalić dokąd potem odlatują, ale na razie mi się to nie udało _________________ Kto mieczem wojuje, od........
...Hołd dla SEATA I HYUNDAI |
|
Powrót do góry |
|
|
Przemeek85
Debiutant
Dołączył: 20 Paź 2014 Posty: 34 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Seat Cordoba Vario, 1.6 , 2000 r.
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Sro 22 Paź 2014, 18:09 Temat postu: |
|
|
Osy najlepiej potraktować najgorszą chemią jaką się znajdzie w sprayach. Również się spotkałem z tymi osami stacjonującymi w ziemi. Najlepiej pryskać ile wlezie, kiedy śpią. |
|
Powrót do góry |
|
|
Emiś
Junior admin
Dołączył: 18 Lut 2010 Posty: 7671 Skąd jesteś (miejscowość/region): Dolny Śląsk.(ok.Lubina|) Posiadane auto: Citroen C5 Kombi 2.0 16v LPG,,Renault Scenic 2,016v Lpg BRC 2006
Piwa: 209/71
|
Wysłany: Czw 23 Paź 2014, 09:48 Temat postu: |
|
|
Kolego Przemek,Twoje posty w większości nic nie wnoszą do tematów.Jeżeli już piszesz,tak jak w tym wypadku to poleć coś konkretnie,bo tyle to dziecko z pierwszej klasy powie.
Będę tego typu posty usuwać.
W temacie z prostownikami też się nie miałeś zbyt wiele do powiedzenia. _________________ Nie znam się,kobietą jestem ...
(zpa 1256585) |
|
Powrót do góry |
|
|
Przemeek85
Debiutant
Dołączył: 20 Paź 2014 Posty: 34 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Seat Cordoba Vario, 1.6 , 2000 r.
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Czw 23 Paź 2014, 23:11 Temat postu: |
|
|
No dobrze, używałem zwykłego Brosa do os i szerszeni, chociaż zwykły też jest dobry. Jak widać nie jest to produkt wyszukany ale ogólnie dostępny. Osa jak każdy inny owad, układ oddechowy zbudowany z tchawek. Tchawki mówiąc prosto jest to układ rurek oddechowych. poprzez specjalne otwory w ciele powietrze dostaje się do tchawek. Idąc dalej, jeśli używamy spraya na owady to zatykamy jednocześnie ten układ rurek przez co osa się dusi. Tak więc teoretycznie jak i praktycznie możemy również użyć jakiegokolwiek dezodorantu do ciała. Jednak dezodorant nie jest tak skoncentrowany jak te środki na owady i nie ma specjalnych substancji, dlatego też musielibyśmy go zużyć bardzo dużo. Warto poznać lepiej wroga aby wiedzieć jak go unicestwić. |
|
Powrót do góry |
|
|
balbineczka
Debiutant
Dołączył: 21 Lis 2011 Posty: 18 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kraków Posiadane auto: Renault Laguna 2
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Pią 24 Paź 2014, 09:36 Temat postu: |
|
|
Mój ojciec kiedyś walczył z osami wodą. Efekt - kilka ukąszeń i rekord taty w sprincie na dystansie garaż(gdzie zagnieździły się osy) - dom. Nie poddawał się i jeszcze kilka razy wyskakiwał z wodą i wreszcie pomogło. Generalnie nie zapominajcie, że jak gniazdo jest duże to można wezwać Straż Pożarną - nie zachęcam do dzwonienia z byle czym, ale czasami trudno jest się uporać z nimi samemu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Toronto
Auto Maniak
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość/region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
|
Wysłany: Pią 24 Paź 2014, 21:58 Temat postu: |
|
|
Myślę, że osy stacjonujące w "ziemi" przy wodzie, to nie przypadek którym miałaby się zajmować Straż P. Natomiast woda dla likwidacji gniazda os, to chyba jedno z najgorszych rozwiązań Przede wszystkim mało skuteczny , ...skutkujący właśnie pożądleniem i ewakuacją w postaci ucieczki _________________ Kto mieczem wojuje, od........
...Hołd dla SEATA I HYUNDAI |
|
Powrót do góry |
|
|
Przemeek85
Debiutant
Dołączył: 20 Paź 2014 Posty: 34 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Seat Cordoba Vario, 1.6 , 2000 r.
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Sob 25 Paź 2014, 14:12 Temat postu: |
|
|
Na osy jednak lepiej stosować jakieś środki chemiczne (nawet te najtańsze) niż wodę. Zawsze to je jakoś ogłuszy i może zabije, a sama woda tylko wsiąknie i nic im nie zrobi. |
|
Powrót do góry |
|
|
mraugustine78
Czytelnik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 7 Skąd jesteś (miejscowość/region): Biała Podlaska Posiadane auto: Audi R8 (42)
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Sob 15 Lis 2014, 16:41 Temat postu: |
|
|
Przemeek85 napisał: | Na osy jednak lepiej stosować jakieś środki chemiczne (nawet te najtańsze) niż wodę. Zawsze to je jakoś ogłuszy i może zabije, a sama woda tylko wsiąknie i nic im nie zrobi. |
ja słyszałem że trzeba je jakiś podpalić ale według mnie to bardzo niebezpiecznie i sam bym się za to nie brał |
|
Powrót do góry |
|
|
MarioDario
Dyskutant
Dołączył: 19 Cze 2015 Posty: 58 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Volvo V40
Piwa: 1/1
|
Wysłany: Czw 25 Cze 2015, 14:35 Temat postu: |
|
|
Z osami lepiej uważać, bo coraz więcej osób ma uczulenie. U nas strażacy likwidowali gniazdo. |
|
Powrót do góry |
|
|
iradzislaw83
Czytelnik
Dołączył: 10 Kwi 2014 Posty: 4 Skąd jesteś (miejscowość/region): Puławy Posiadane auto: Toyota Celica (T230)
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Pią 03 Lip 2015, 21:05 Temat postu: |
|
|
W ubiegłym roku osy zrobiły sobie gniazdo pod brzozą na mojej działce. Nie jest to zbyt często uczęszczane miejsce, więc dałem im spokój. Ku mojemu zdziwieniu, pewnego dnia po dłuższej nieobecności znalazłem w miejscu gniazda wykopany dołek, na jego dnie kilka os, a wokoło porozrzucane plastry. Osy nie wróciły. Znajomy leśnik twierdzi, że to sprawka lisa. Może warto zainwestować w lisa? :D |
|
Powrót do góry |
|
|
|