Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toronto
Auto Maniak
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość/region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
|
Wysłany: Pią 18 Lip 2014, 22:59 Temat postu: |
|
|
20 minut temu potraktowałem otwór w ziemi "gaśnicą" Brossa. Założę odrębny wątek dot. os ... Pacjent czuje się nawet, nawet
Dzisiaj "trenowałem obie kosy : nową i starą. Może mi się wydaje, ale większa "kierownica" w nowej kosie, nie jest chyba jej zaletą. Wydaje mi się, że mniejsza jest bardziej "manewrowa". Natomiast siła nowej jest zarąbista.
Co do OP1 , czy OP2 , to dostało się w tyłek, oj dostało. Tyle ,że przydało się do wchodzenia do wody na "przybrzeżnych" wodach!! Niczym wodery !! Góra nie potrzebna!!!!!!!!!!!!! _________________ Kto mieczem wojuje, od........
...Hołd dla SEATA I HYUNDAI |
|
Powrót do góry |
|
|
Toronto
Auto Maniak
Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 4095 Skąd jesteś (miejscowość/region): UE Posiadane auto: Seat Alhambra 2,0+LPG 2002 rok, Seat Cordoba 1,4+LPG 1998 rok / w obu instalacja STAG 300 / Hyundai Tucson 2,0 + LPG 2010 r
Piwa: 166/83
|
Wysłany: Nie 14 Wrz 2014, 21:25 Temat postu: |
|
|
Uzupełniając temat dot. kosy stwierdzam, ze zakup był trafiony. Sprzęt jest mocny i wytrwały / w uzupełnieniu ten model nie wymaga smarowania głowicy/
Polecam ew. przyszłym zainteresowanym.
Co do reanimacji starej kosy, "experyment" się udał na tyle, że wymieniłem tłok, łożyska na wale, no i niestety gaźnik. Jednak całkowity koszt, to cena części = 490 złotych. Aktualnie kosa śmiga jak tralala. Potwierdza się zatem, że warto kupić coś, co jest "firmowe" i części zamienne nawet po 15 latach istnieją!! _________________ Kto mieczem wojuje, od........
...Hołd dla SEATA I HYUNDAI |
|
Powrót do góry |
|
|
MarioDario
Dyskutant
Dołączył: 19 Cze 2015 Posty: 58 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Volvo V40
Piwa: 1/1
|
Wysłany: Czw 25 Cze 2015, 14:03 Temat postu: |
|
|
Z szerszeniami to jest w ogóle bardzo poważna sprawa, znałem przypadek zejścia po ukąszeniu w szyję... |
|
Powrót do góry |
|
|
Proalane2812
Czytelnik
Dołączył: 10 Kwi 2014 Posty: 3 Skąd jesteś (miejscowość/region): Rybnik Posiadane auto: Volkswagen Transporter (7D)
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Czw 02 Lip 2015, 22:09 Temat postu: |
|
|
O ile wiem, dla zdrowego człowieka ukąszenie jednej sztuki - nawet szerszenia - groźne nie jest (chyba, że w okolicy gardła), choć bolesne. Ale nigdy nie wiadomo, czy delikwent nie jest uczulony na jad, a wstrząs anafilaktyczny to już śmiertelnie poważna sprawa. |
|
Powrót do góry |
|
|
borsuczek1975
Debiutant
Dołączył: 05 Gru 2013 Posty: 27 Skąd jesteś (miejscowość/region): warszawa Posiadane auto: ford focus
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Wto 12 Lip 2016, 11:36 Temat postu: |
|
|
Lepiej nie ryzykować _________________ tutaj była reklama - pkt 22 regulaminu |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Wto 12 Lip 2016, 11:36 Temat postu: reklama |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|