Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ePaw
Auto Maniak
Dołączył: 23 Lut 2010 Posty: 637 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Palio HL 1,2 73KM 99 NoPb
Piwa: 31/32
|
Wysłany: Sob 21 Gru 2013, 19:21 Temat postu: Prostownik |
|
|
Cześć. Temat ten założyłem w dziale ogólnym (Polityka, sport, muzyka, czas wolny, zainteresowania, ...), by każdy z forumowiczów, jeśli zechce, mógł się wypowiedzieć. Poszukuję prostownika do ładowania akumulatora w moim aucie - na użytek prywatny.
W sklepach jest dużo ofert prostowników różnego typu. Od razu zaznaczam, że juz mi bokiem wychodzą elektroniczne prostowniki sprzedawane np. w Lidlu za 70 zł. Bo nie doładowują. Chciałbym znaleźć jeden prostownik, który spełnia wymagania: na dzisiaj (40-50Ah; kwasowo-ołowiowy) i na przyszłość (gdy zmienię samochód i pojemność aku na wyższą; kto wie, może nawet żelowy ?).
Raczej myślałem o bardziej profesjonalnych, pewniejszych (niezawodnych) i w miarę prostych w obsłudze prostownikach, bym raz na rok mógł odsiarczyć i naładować do pełna moje aku przed zimą. Cena do ok. 300-500 w zależności od stopnia wygody i dodatkowych funkcjonalności. Jeden z przykładów:
1. http://allegro.pl/prostownik-z-rozruchem-100a-rozruch-6-12v-i3796336906.html?source=mlt
inne:
2. http://krismet.pl/pr/179,prostownik-z-rozruchem-75a-6v12v-20ah120ahgw-24
3. http://supernarzedzia.pl/mocny-prostownik-6v-12v-z-rozruchem-75a-p-564.html
Pytanie, czy ktoś z Was mógłby mi polecić prostownik, z którym miał doświadczenie? |
|
Powrót do góry |
|
|
alrom
Debiutant
Dołączył: 23 Maj 2013 Posty: 36 Skąd jesteś (miejscowość/region): Chrzanów Posiadane auto: AR 157
Piwa: 1/0
|
|
Powrót do góry |
|
|
ePaw
Auto Maniak
Dołączył: 23 Lut 2010 Posty: 637 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Palio HL 1,2 73KM 99 NoPb
Piwa: 31/32
|
Wysłany: Pią 27 Gru 2013, 17:52 Temat postu: |
|
|
Dzięki za info. Twoja propozycja wydaje się całkiem, całkiem. Jednak za późno . Dopiero co złożyłem zamówienie na Ładowarkę CTEK MXS 5.0 TEST AND CHARGE, ale taniej niż tam podanej. Znowu elektronika. Zaryzykowałem. Tym razem szwedzkie wykonanie. Parę dodatkowych funkcji. Ale przede wszystkim mogę zostawić ładowarkę na dobę podłączoną do aku i nie zaglądać tam co chwilę.
Piwo się należy, bo jeszcze nie dostałeś |
|
Powrót do góry |
|
|
Gerri Moderator
Auto Maniak
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 4811 Skąd jesteś (miejscowość/region): county Limerick Posiadane auto: Audi A3
Piwa: 409/28
|
Wysłany: Pią 27 Gru 2013, 19:23 Temat postu: Re: Prostownik |
|
|
ePaw napisał: | juz mi bokiem wychodzą elektroniczne prostowniki sprzedawane np. w Lidlu za 70 zł. |
Dziwne. Mam jeden z Lidla, i drugi (bardzo podobne funkcje tylko dodatkowo ma wyświetlacz LCD) z Aldika i oba działają bardzo dobrze. Właśnie takie nadają się dobrze do doładowywania bo mogą być podłączone na stałe do auta i załączają oraz wyłączają się automatycznie i przełączają się na tryb podtrzymujący (bardzo mały prąd) co jest najlepsze przy odsiarczaniu i doładowywaniu.Dodatkowo ma funkcję ładowania zimowego - napięcie końcowe ładowania podnosi się o kilka dziesiątych wolta co również bardzo dobrze wpływa na odsiarczenie. Niestety - to właśnie te elektroniczne nadają się najlepiej do podładowywania. Z tych co przedstawiłeś raczej żadnego bym nie wybrał. W przypadku ładowarek nieprofesjonalnych zasada jest taka, że prostowniki z funkcją rozruchową nie nadają się do doładowywania. Ponieważ mają duży wydatek prądu przy rozruchu układ regulacji napięcia ładowania byłby zbyt drogi i w związku z tym ta regulacja jest mało precyzyjna i prostownik zazwyczaj wymaga nadzoru po podłączeniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
ePaw
Auto Maniak
Dołączył: 23 Lut 2010 Posty: 637 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Palio HL 1,2 73KM 99 NoPb
Piwa: 31/32
|
Wysłany: Pią 27 Gru 2013, 20:04 Temat postu: |
|
|
Pewnie masz rację Gerri. Miałem lidlowski prostownik, ale albo się zepsuł, albo nie działał poprawnie od początku. Nie doładowywał moje aku. Ładowanie (nawet w funkcji zimowej) przerywało się przy lekkim podładowaniu. A później przełączał się w tryb "konserwacji". Doprowadziło to do zasiarczenia aku. Musiałem je oddać do naprawy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pią 27 Gru 2013, 20:04 Temat postu: reklama |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ar2r_w
Auto Maniak
Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 500 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kołobrzeg Posiadane auto: renault scenic privilege 1,9dci 102hp 2001r, Astra II 1,6 16V 2000r 100hp
Piwa: 26/23
|
Wysłany: Nie 29 Gru 2013, 10:36 Temat postu: |
|
|
Niestety, ale mam takie samo doświadczenie z ładowarką z Lidla, niby ładuje, ale nie do końca. Kupiłem ją do podładowywania aku motocyklowego, ale po ładowaniu rozrusznik w motorku nie chce kręcić. Być może jest jakiś sposób "podkręcenia" tej ładowarki, ale na ten temat niech się wypowie ktoś, kto się zna na elektronice. _________________ Z racją jest jak z doopą- każdy ma swoją... |
|
Powrót do góry |
|
|
ePaw
Auto Maniak
Dołączył: 23 Lut 2010 Posty: 637 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Palio HL 1,2 73KM 99 NoPb
Piwa: 31/32
|
Wysłany: Sro 01 Sty 2014, 13:35 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że fajna ta zabawka CTEK, do której wcześniej podałem link. Prosta w obsłudze i funkcjonalna. Za pomocą kilku diod wskazuje wyniki testu: akumulatora, mocy rozruchowej i ładowania z alternatora. Sprawdziłem wszystko w ciągu 10 sekund. W przyszłości już nie będę zaskoczony rozładowanym akumulatorem |
|
Powrót do góry |
|
|
Przemeek85
Debiutant
Dołączył: 20 Paź 2014 Posty: 34 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Seat Cordoba Vario, 1.6 , 2000 r.
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Sro 22 Paź 2014, 19:00 Temat postu: |
|
|
Mój ojciec elektryk z wykształcenia sam sobie kiedyś zbudował prostownik, jakieś 20 albo 30 lat temu i do dzisiaj go używa. Ciągle działa, a sąsiad już kupił 3. Co się zrobi samemu to porządne. Ale trzeba mieć wiedzę. Też bym sobie sam zrobił, gdybym tylko był bardziej kumaty w tych sprawach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Arek_89
Debiutant
Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 12 Skąd jesteś (miejscowość/region): Zduńska Wola Posiadane auto: Alfa Romeo
Piwa: 1/0
|
Wysłany: Sro 29 Paź 2014, 10:32 Temat postu: |
|
|
Kojarzycie te stare "ruskie" prostowniki? Mój ojciec ma taki starszy ode mnie i jest nie do zajechania;P;P najprostszy w świecie mechanizm i jazda:P |
|
Powrót do góry |
|
|
hsurim
Przyjaciel Portalu
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 473 Skąd jesteś (miejscowość/region): Octavia Club Polska Posiadane auto: Skoda Octavia 1,9 TDI AGR SLX combi 2000 r.
Piwa: 21/0
|
Wysłany: Czw 30 Paź 2014, 09:07 Temat postu: |
|
|
Co to za "jazda", skoro przekraczane jest napięcie 14,2 V - na nowych akumulatorach jest wyraźne ostrzeżenie w tej kwestii ... _________________ Octavia Club Polska |
|
Powrót do góry |
|
|
Gerri Moderator
Auto Maniak
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 4811 Skąd jesteś (miejscowość/region): county Limerick Posiadane auto: Audi A3
Piwa: 409/28
|
Wysłany: Czw 30 Paź 2014, 09:55 Temat postu: |
|
|
Niestety to prawda - prostowniki składające się tylko z transformatora i diod nie mają automatycznej regulacji prądu ładowania i jeżeli takie urządzenie będzie zbyt długo podłączone do akumulatora to może spowodować jego przeładowanie - czyli gwałtowne gazowanie, nagrzewanie i wykrzywienie płyt czynnych. Niestety jest to uszkodzenie nieodwracalne. Dodatkowo: jeżeli ładujemy akumulator podłączony do instalacji auta to możemy sobie z dużym prawdopodobieństwem narobić szkód w elektronice.
Jeszcze o wspomnianych prostownikach z Lidla: mam dwa takie - jeden z Lidla z diodami LED i drugi z Aldi z wyświetlaczem. Ponieważ mają identyczne funkcje podejrzewam że pomimo różnic w wyglądzie są "z tego samego miotu". Raczej jest mało możliwe, że będą działać dwadzieścia lat, ale na razie jestem zadowolony. Ładowałem różne akumulatory (od zabawki dla dziecka do baterii w ciężarówce) i ładują na 100%. Dodatkowo mogą być stosowane jako doładowanie - np. w okresie zimowym mogą pozostawać stale podłączone do akumulatora w pojeździe i wtedy jest doładowywany w razie potrzeby i na wiosnę jest pełnosprawny, gotowy do sezonu.
Nie jest potrzebne odłączanie akumulatora od pojazdu w czasie ładowania takim prostownikiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
balbineczka
Debiutant
Dołączył: 21 Lis 2011 Posty: 18 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kraków Posiadane auto: Renault Laguna 2
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Czw 30 Paź 2014, 10:05 Temat postu: |
|
|
czyli uważać z tym prostownikiem?;D faktem jest, że aku ładuję zawsze, gdy jest odłączony, ale zdarzyło mi się ładować aku kilka ładnych godzin. Dzięki panowie! |
|
Powrót do góry |
|
|
hsurim
Przyjaciel Portalu
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 473 Skąd jesteś (miejscowość/region): Octavia Club Polska Posiadane auto: Skoda Octavia 1,9 TDI AGR SLX combi 2000 r.
Piwa: 21/0
|
Wysłany: Czw 30 Paź 2014, 13:16 Temat postu: |
|
|
Na tych starych prostownikach - bez stabilizacji napięcia - jeśli akumulator już się naładuje, to napięcie może wynosi w szczycie nawet i ... 15,6 V
Praktycznie oznacza to, że pomimo pełnego naładowania akumulatora, prąd lądujący będzie nadal się utrzymywał na poziomie około 2 A.
Myślę jednak, że doraźnie można akumulator podładować takim wynalazkiem - oczywiście ustawiając jak najmniejszy prąd lądowania, aby zbyt wysokim napięciem szczytowym, nie "załatwić" akumulatora.
Taki stary prostownik, musi zatem posiadać regulację prądu ładowania - płynną, lub skokową (obojętnie) _________________ Octavia Club Polska |
|
Powrót do góry |
|
|
|