Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ganeleon
Czytelnik
Dołączył: 26 Sty 2013 Posty: 8 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kraków Posiadane auto: Seicento Young, 899 cm, '99, LPG
Piwa: 0/1
|
Wysłany: Nie 27 Sty 2013, 22:05 Temat postu: przepustnica nagrzewnicy |
|
|
Witajcie, mam taki problem: Jakiś czas temu wymieniono u mnie przepustnicę nagrzewnicy. Pojawił się wówczas problem z linką przesuwającą przepustnicę w pozycjach ciepło-zimno. Kiedy przekręcam pokrętło z zimnego powietrza na ciepłe, mogę to zrobić max do połowy, dalej pokrętło zachowuje się, jakby było na gumowej lince i przekręcone powyżej połowy, wraca z powrotem. Czy konieczna jest wymiana linki?
Z góry dziękuję za pomoc |
|
Powrót do góry |
|
|
bezli†osny
Stały Bywalec
Dołączył: 11 Gru 2012 Posty: 128 Skąd jesteś (miejscowość/region): UE Posiadane auto: Fiat Seicento 1.1, Peugeot 206
Piwa: 8/6
|
Wysłany: Nie 27 Sty 2013, 22:26 Temat postu: |
|
|
Myślę, że raczej nie linki, tylko przepustnicy, niestety. Prawdopodobnie założono ci przepustnicę nieoryginalną, która pod wpływem gorącego płynu chłodniczego blokuje się i nie chce działać. Miałem dokładnie to samo, identyczne objawy, jak wymieniłem całą nagrzewnicę /na nieoryginalną/ razem z zaworem. Potem było nawet tak, że zawór nie chciał się zamykać i w lecie leciało z nawiewu gorące powietrze. Słowem katastrofa! Wymontowałem więc nagrzewnicę i założyłem zawór oryginalny od starej nagrzewnicy /zawór okazał się sprawny, do wymiany była sama zakamieniona nagrzewnica/. Po założeniu starego oryginalnego zaworu problem zniknął, jak ręką odjął. Ewentualnie mogli źle założyć ci linkę, w złym miejscu zablokowana końcówka pancerza linki taką blaszką. Sama linka, myślę, nie jest przyczyną problemu. Proponuje wyjąć osłonę za akumulatorem /trochę ciężko/ i sam akumulator i będziesz miał dostęp /niewygodny, niestety/ do końcówki linki. Odepniesz taką blaszkę, zwolnisz końcówkę i ręką sprawdzisz, czy zawór nagrzewnicy lekko chodzi. Jeśli tak, to trzeba założyć prawidłowo linkę, jeśli nie, to wina samego wadliwego zaworu, głównie lipnego materiału, z jakiego jest wykonany |
|
Powrót do góry |
|
|
ganeleon
Czytelnik
Dołączył: 26 Sty 2013 Posty: 8 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kraków Posiadane auto: Seicento Young, 899 cm, '99, LPG
Piwa: 0/1
|
Wysłany: Pon 28 Sty 2013, 13:41 Temat postu: |
|
|
Zawór nagrzewnicy za akumulatorem ustawiłem ręcznie w pozycji "ciepło", sama zaś malutka wajcha od przepustnicy chodzi lekko i bez oporów. Odłączyłem linkę, ale pokrętło w kokpicie nadal zachowuje się tak samo. Póki zima, nie będę nic kombinował, i tak trzeba grzać w aucie
Dzięki wielkie |
|
Powrót do góry |
|
|
probus
Czytelnik
Dołączył: 29 Sty 2013 Posty: 6 Skąd jesteś (miejscowość/region): Lubuskie Posiadane auto: brak
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Wto 29 Sty 2013, 22:46 Temat postu: Raczej te linki siadają |
|
|
Prawdopodobnie poszła ci linka nr kat 46722590, zadzwoń do serwisu, niedużo kosztuje |
|
Powrót do góry |
|
|
ganeleon
Czytelnik
Dołączył: 26 Sty 2013 Posty: 8 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kraków Posiadane auto: Seicento Young, 899 cm, '99, LPG
Piwa: 0/1
|
Wysłany: Sro 30 Sty 2013, 17:28 Temat postu: |
|
|
tak też zrobię, dzięki |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sro 30 Sty 2013, 17:28 Temat postu: reklama |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
paawel
Czytelnik
Dołączył: 07 Cze 2012 Posty: 8 Skąd jesteś (miejscowość/region): Sandomierz Posiadane auto: Seicento 900 99r.
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Czw 01 Sie 2013, 09:10 Temat postu: przepustnica nagrzewnicy |
|
|
To nie linka i nie przepustnica. Kolega napisał przecież ze odłączył wszystko a pokrętło dalej źle chodzi. Przerabiałem temat ostatnio bo też tak samo miałem. Problem tkwi w źle złożonym pokrętle. Na pokrętle(od wewnątrz konsoli) jest zębatka która wchodzi w zębatkę poruszającą linką. Jeżeli jest żle złożone tzn. tak że nie obracają się od skrajnej do skrajnej pozycji względem siebie zębatka na pokrętle i ta zębatka co przesuwa linkę to taki będzie efekt. Trzeba to delikatnie wyjąć(pokrętło) i ustawić na jedną skrajną pozycję i złożyć.--uwaga pomiędzy elemantami jest śrut !!.
Niby błaha rzecz a efekt złej pracy jest wkurzający bo mamy tylko na wpół otwary zawór nagrzewnicy. Oczywiscie można linkę przestawić przy nagrzewnicy i będzie zawór otwierała cały ale co z tego jak np w lecie nie domknie go całego i będzie grzać.
Tak przy okazji to nie radzę przekręcać pokrętła na siłę jeżeli jest taki efekt jak kolega ma bo zębatki są z plastiku i zapewne pourywają się zęby. |
|
Powrót do góry |
|
|
|