Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WojciechPlo
Czytelnik
Dołączył: 03 Lis 2012 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość/region): kujawsko-pomorskie Posiadane auto: YARIS VERSO 2001
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Sob 03 Lis 2012, 20:48 Temat postu: Yariska Verso odpaliła, zgasła i juz nie zapaliła |
|
|
Parę dni temu pojechaliśmy do teściów. Przed i w czasie jazdy yariska (verso 2001 r.) spisywała się bez problemu. Mam ją ponad 3 lata i jedyne co mi dotąd wykręciła kiedyś tam to po kilku dniach stania dziobem do dołu nie mogłem jej odpalić oraz w ostatnim czasie trzykrotnie zapalił mi się check z błedem 0420 na co elektryk powiedział, że ten typ tak ma. Zresztą dluższy już czas kontrolka się nie zapalała. Zero oznak słabnącego silnika, nierównej pracy, itp. Parę dni przed wyjazdem dostała nowe świece.
Na drugi dzień przez wyjściem na cmentarz uruchomiłem ją z rana i odpaliła od razu, z racji tego że dwie godziny temu trzeba się było przemieścić. No i tutaj nastąpił zonk. Zapalam auto, silnik odpala tak jakby resztkę paliwa i gaśnie. Od tego czasu nawet nie zaskoczył. Co ważne to kręci lżej niż normalnie i jakby nie dostawał paliwa.
Wczoraj zabrało go dwóch fachowców i dzisiaj stwierdzili, że chyba coś nie tak jest z wałkami rozrządu, bo
- paliwo dochodzi (po kręceniu były mokre świece i jak mieli zdjętą górę to było czuć jak kręcił.
- iskra niby jest
Za to mechanik twierdzi, że jest niskie ciśnienie na tłokach i jest nierówne. Co ciekawe, za drugim razem jak sprawdzali to było niższe niz za pierwszym razem.
Według nich przyczyną może być dziwne jest ustawienie faz. Oczywiście wspomniałem że to VVT-i i z tego co poczytałem, to raczej to się samo reguluje. Zasugerowałem że inni wskazali mi na możliwe problemy z czujnikiem położenia wału lub czujnikiem ciśnienia oleju (pompa olejowa niby tłoczy), ponieważ już mi sugerowali wymianę głowicy z wałkami. Tyle, że nie na siłę, tylko że byc może będzie to jedyne wyjście jak się nic innego nie znajdzie.
Dodam, że komputer nie wyrzucił im żadnego errora. Chłopaki na szczęście nie są jacyś zadufani w sobie (jak to co niektórzy "fachowcy") więc byłbym Wam bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie i rady, co by to mogło być i co sprawdzić.
Serwis Toyoty ze względu na odległość i niemożność dojechania na własnych siłach nie wchodzi w grę. |
|
Powrót do góry |
|
|
hydra
Stały Bywalec
Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 112 Skąd jesteś (miejscowość/region): małopolskie Posiadane auto: Yaris 1.0 2001r
Piwa: 6/5
|
Wysłany: Nie 04 Lis 2012, 13:42 Temat postu: |
|
|
Witam.Poszukałem trochę w internecie i znalazłem że błąd 0420 oznacza problemy z katalizatorem.Prawdopodobnie katalizator do wymiany. |
|
Powrót do góry |
|
|
WojciechPlo
Czytelnik
Dołączył: 03 Lis 2012 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość/region): kujawsko-pomorskie Posiadane auto: YARIS VERSO 2001
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Nie 04 Lis 2012, 14:37 Temat postu: |
|
|
0420 nie zawsze oznacza katalizator, bo czasami jego przyczyną jest np. wadliwa praca przepływomierza.
Szukam jednak przyczyny nie odpalenia pojazdu teraz |
|
Powrót do góry |
|
|
skorpion0409
Czytelnik
Dołączył: 27 Sty 2019 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość/region): Legionowo Posiadane auto: Toyota Yaris verso 1.3 2001
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Nie 27 Sty 2019, 18:45 Temat postu: |
|
|
toyota yaris verso 1.3 benzyna z lpg 2001 w czasie jazdy na gazie zgasł silnik, odpala tylko na chwilkę i gaśnie .Gdzie szukać przyczyny? |
|
Powrót do góry |
|
|
|