Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tobie85
Czytelnik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 6 Skąd jesteś (miejscowość/region): Stalowa Wola Posiadane auto: Volkswagen Crafter (2E)
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Pon 20 Paź 2014, 22:51 Temat postu: |
|
|
vw_maniac napisał: | Jazda automatem jest fajna, tylko się trzeba przyzwyczaić żeby lewą nogę zostawić w spokoju. Ja miałem cały czas ochotę naciskać hamulec lewą nogą i jeździć jak kierowcy rajdowi :D A to się z reguły źle kończy, bo lewa noga przyzwyczajona jest do ciśnięcia pedału do podłogi :P
________________________
Tu była reklama ,spam pkt.22 TAIF |
moja żona nie mogła się przestawić ale jakoś jej poszło |
|
Powrót do góry |
|
|
rolbndo
Czytelnik
Dołączył: 17 Sty 2015 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość/region): Psczyna Posiadane auto: Opel Astra GTC 2.0
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Sob 17 Sty 2015, 18:54 Temat postu: |
|
|
Pamiętam że za pierwszym razem próbowałem zahamować lewą nogą i prawie nie wylądowałem twarzą na kierownicy ; ) _________________ PKT.22 |
|
Powrót do góry |
|
|
Gerri Moderator
Auto Maniak
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 4810 Skąd jesteś (miejscowość/region): county Limerick Posiadane auto: Audi A3
Piwa: 409/28
|
Wysłany: Sob 17 Sty 2015, 19:24 Temat postu: |
|
|
Mnie w tej chwili już nie robi różnicy, czy naciskam hamulec lewą nogą czy prawą. Kwestia odpowiedniego treningu i przyzwyczajenia |
|
Powrót do góry |
|
|
foka666
Przyjaciel Portalu
Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 272 Skąd jesteś (miejscowość/region): sosnowiec Posiadane auto: citroen jumpy 2007 1.6 hdi , ford custom 2019 , jeep grand cherokee 1997 4.0 . Mercedes W140 3.5D
Piwa: 23/5
|
Wysłany: Pon 23 Mar 2015, 20:20 Temat postu: |
|
|
No i Gerri wyłożył wszystko łopatalogicznie Dodam że moja żona też twierdziła że nie chce automata, bo lubi sobie powajchować. Przez kilka pierwszych jazd narzekała że jej nie leży, ale teraz to już wcale do manuala nie chce wsiadać, "b po co się męczyć jak można się zrelaksować" jej słowa Jeszcze tylko jednego kolegę mam takiego, co automaty są be, ale jeszcze nigdy takim nie jechał A jak mu chciałem pożyczyć , coby sobie popróbował, to nie, bo nie _________________ rozwiązałeś problem? napisz jak! |
|
Powrót do góry |
|
|
MarioDario
Dyskutant
Dołączył: 19 Cze 2015 Posty: 58 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź Posiadane auto: Volvo V40
Piwa: 1/1
|
Wysłany: Pią 19 Cze 2015, 12:12 Temat postu: |
|
|
Taką samą opinię wygłosiła moja siostra, która twierdzi teraz, że w Polsce to by w ogóle na manualu nie jeździła. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pią 19 Cze 2015, 12:12 Temat postu: reklama |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
KajkaM
Debiutant
Dołączył: 24 Cze 2015 Posty: 41 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kraków/Madryt Posiadane auto: Renault Megane
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Sro 24 Cze 2015, 13:18 Temat postu: |
|
|
W Stanach korzystałam z automatu, ale szczerze mówiąc, w Europie, szczególnie w Polsce, chyba bym się bała, ze względu na dużą ilość sytuacji wymagających natychmiastowych reakcji. W Stanach jeździłam o niebo spokojniej, a szerokie ulice zapewniały lepszą widoczność. |
|
Powrót do góry |
|
|
foka666
Przyjaciel Portalu
Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 272 Skąd jesteś (miejscowość/region): sosnowiec Posiadane auto: citroen jumpy 2007 1.6 hdi , ford custom 2019 , jeep grand cherokee 1997 4.0 . Mercedes W140 3.5D
Piwa: 23/5
|
Wysłany: Sro 24 Cze 2015, 21:59 Temat postu: |
|
|
KajkaM napisał: | W Stanach korzystałam z automatu, ale szczerze mówiąc, w Europie, szczególnie w Polsce, chyba bym się bała, ze względu na dużą ilość sytuacji wymagających natychmiastowych reakcji. W Stanach jeździłam o niebo spokojniej, a szerokie ulice zapewniały lepszą widoczność. |
WTF! jakie bardziej wymagające sytuacje? Jak coś się dzieje, to w automacie deptasz i tyle. A w manualu, sprzęgło, redukcja, gas. Tak więc automat robi robotę chyba że chodzi o wyprzedzanie, to wtedy wchodzi przewidywanie. _________________ rozwiązałeś problem? napisz jak! |
|
Powrót do góry |
|
|
OneArnulfo84
Czytelnik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 4 Skąd jesteś (miejscowość/region): Żory Posiadane auto: Toyota Land Cruiser (J200)
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Czw 25 Cze 2015, 17:47 Temat postu: |
|
|
A mi się wydaję, że niepotrzebnie ktoś się naoglądał filmów amerykańskich i myśli, że jak już ma automat to wtedy wszystko może pewnie jeszcze dziewczynie się wydaję, że będzie latać tym samochodem tak samo jak to było w tym akurat filmie szybcy i wściekli. |
|
Powrót do góry |
|
|
twyla1445
Czytelnik
Dołączył: 10 Kwi 2014 Posty: 4 Skąd jesteś (miejscowość/region): Kołobrzeg Posiadane auto: Volvo S80 II
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Czw 02 Lip 2015, 07:54 Temat postu: |
|
|
Ja jeździłem i właśnie nie widzę żadnej to różnicy. Mniejsza jest atrakcja z jazdy. Przede wszystkim nie ma tej przyjemności z samodzielnej zmiany biegów. Wszystko się samoczynnie zmienia. Trzeba się tylko do tego przyzwyczaić i trzeba się na to przestawić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gerri Moderator
Auto Maniak
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 4810 Skąd jesteś (miejscowość/region): county Limerick Posiadane auto: Audi A3
Piwa: 409/28
|
Wysłany: Czw 02 Lip 2015, 08:49 Temat postu: |
|
|
twyla1445 napisał: | Ja jeździłem i właśnie nie widzę żadnej to różnicy |
Przejechałeś się i tyle. Rzeczywiście - w pierwszym momencie człowiek jest trochę zaskoczony, wręcz nawet "osaczony" - że to nie on w pełni decyduje o prowadzeniu samochodu, że jakieś tam urządzenie myśli za niego.
To nie jest prawda. Jednak trzeba trochę takim autem pojeździć, żeby się przekonać, że kierowca (jeżeli tylko chce i potrafi) ma jednak duży wpływ na pracę skrzyni. Ma różne przełaczniczki zmieniające tryby jazdy, ma lewarek (który zazwyczaj ma więcej pozycji niż "przód - tył"), ma pedał gazu z tzw. "kickdownem", czasami są łopatki przy kierownicy - to naprawdę dużo możliwości wymuszania oczekiwanego zachowania skrzyni. I uwierzcie mi: poznanie tych możliwości i wykorzystanie ich może sprawiać czasami większą przyjemność niż zachwycanie się prymitywnym lewarkiem i naciskaniem sprzęgła. Jeżeli nam się w którymś momencie to znudzi / jesteśmy zmęczeni po pracy / chcemy porozmawiać z pasażerem / zjeść kanapkę - wyłączamy komórkę mózgową zaangażowaną w zmianę biegów, naciskamy lekko gaz i płynnie jedziemy dalej...
Powiem więcej: tego współdziałania z inteligencją samochodu trzeba się nauczyć, bo innego wyjścia nie ma. Coraz więcej systemów w aucie w sposób bezpośredni wpływa na parametry jazdy dostępne do tej pory jedynie dla kierowcy. Automatyczne wycieraczki, automatyczne światła, przeróżne systemy parkowania, systemy trakcji, radarowe utrzymywanie odstępu, tempomat, ASB. Nie wspomnę o pozostałych - jak aktywne zawieszenie, czujniki ciśnienia w oponach, wspomaganie kierownicy o zmiennej sile - wiele z nich działa "w tle" i kierowca może sobie nawet nie zdawać sprawy, że coś tam go wspomaga
Na co dzień mam styczność z najnowszymi systemami elektronicznymi w pojazdach i uwierzcie mi: dobre poznanie ich działania oraz umiejętność korzystania z każdego z nich potrafi dać dużo frajdy. Coraz bardziej zaawansowane systemy elektroniczne to nieuchronna przyszłość motoryzacji. Część z tych systemów będzie obligatoryjna w związku z unijnymi wymogami - tak więc uczcie się współdziałania, a nie zakładajcie z góry że coś jest "be" bo wam się wpieprza w prowadzenie auta. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lincoln1
Debiutant
Dołączył: 01 Maj 2016 Posty: 10 Skąd jesteś (miejscowość/region): Wrocław Posiadane auto: Volvo
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Nie 01 Maj 2016, 12:43 Temat postu: |
|
|
Jeżdżę manualem, ale co jakiś czas biorę żony samochód, który jest na automat. Różnica jest bardzo duża, bardziej komfortowo jeździ się na automacie, aczkolwiek manual ma w sobie to coś. |
|
Powrót do góry |
|
|
donau1998
Czytelnik
Dołączył: 01 Gru 2016 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość/region): Gdańsk Posiadane auto: citroen
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Pią 02 Gru 2016, 00:11 Temat postu: |
|
|
Od 2 lat jeżdzę automatem i nie chcę już innego - serdecznie polecam, po około tygodniu przyzwyczajamy się do wygody. |
|
Powrót do góry |
|
|
grappp
Czytelnik
Dołączył: 14 Maj 2017 Posty: 1 Skąd jesteś (miejscowość/region): małopolskie Posiadane auto: brak
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Nie 14 Maj 2017, 15:46 Temat postu: |
|
|
automaty są bardzo wygodne i jestem jak najbardziej za, ale widzę po sobie, że przez to, że się nie trzeba namachać i napracować podczas jazdy to czas reakcji mam gorszy. Nie jestem tak skoncentrowana na jeździe i łatwiej mi myśli odlatują |
|
Powrót do góry |
|
|
wycieczkowicz
Debiutant
Dołączył: 04 Lut 2016 Posty: 11 Skąd jesteś (miejscowość/region): Warszawa Posiadane auto: Seat Ibiza 1.6
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Czw 14 Wrz 2017, 10:43 Temat postu: |
|
|
Ja jestem zwolennikiem manuala |
|
Powrót do góry |
|
|
Gerri Moderator
Auto Maniak
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 4810 Skąd jesteś (miejscowość/region): county Limerick Posiadane auto: Audi A3
Piwa: 409/28
|
Wysłany: Pon 25 Wrz 2017, 20:42 Temat postu: |
|
|
wycieczkowicz napisał: | Ja jestem zwolennikiem manuala |
Znam wielu takich "zwolenników":
- bo lubi mieć pełne panowanie nad autem
- bo mu sprawia przyjemność ruszanie wajchą
- bo sie lubi wyżywać w sportowej jeździe (ostre sprzęgło, międzygazy, wysokie obroty itp)
- bo automaty sie psują
Są to w przeważającej większości ludzie, którzy:
- z automatem mieli niewiele do czynienia (lub nic)
- nie mają pojęcia jak automat obsługiwać w sposób pozwalający wyciągnąć z niego maksimum korzyści (bo wrzucenie "D" pozwala oczywiście na jazdę - zwłaszcza blondynce), ale nowoczesny, elektronicznie sterowany automat ma tyle ukrytych funkcji, że dobre ich poznanie i umiejętność zastosowania daje naprawdę dużą przyjemność z opanowania tej "nowoczesnej techniki". O wygodzie jazdy(zwłaszcza w miejskich korkach) nie wspomnę.
Wielu znanych mi, zatwardziałych "manuali" przesiadło się w pewnym momencie życia na automaty i w tej chwili nawet nie myślą o skrzyniach ręcznych.
Na koniec jeszcze dorzucę dwumasowe koło zamachowe. W klasycznym automacie nie występuje - to się nie popsuje.
I jeszcze dołożę, że automat dba o to, żeby silnik był eksploatowany w prawidłowym zakresie prędkości obrotowych.
Pewnie bym jeszcze coś wymyślił, ale sądzę, że na razie wystarczy. O zwiększonym zużyciu paliwa przez automat mi nie piszcie, bo to melodia dalekiej przeszłości. Obecny automat zmienia biegi dużo częsciej niż kierowca w aucie z maualem. Oczywiście z korzyścią dla zużycia paliwa.
Ale masz jak najbardziej prawo do swojego wyboru. Chociaż fajnie by było, jak byś dobrze poznał zalety obu systemów, przejechał każdym z nich co najmniej kilka tysięcy kilometrów i wtedy dopiero się świadomie wypowiadał. |
|
Powrót do góry |
|
|
|