Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom174
Debiutant
Dołączył: 26 Wrz 2013 Posty: 39 Skąd jesteś (miejscowość/region): Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz 1.2i-dsi Cool, 2007r
Piwa: 1/1
|
Wysłany: Czw 02 Paź 2014, 12:13 Temat postu: |
|
|
Witam ponownie.
W końcu wymieniłem ten łącznik.
Zdecydowałem się na rodzimą produkcję, a zrobiłem to nie ze względów ideologiczno-patriotycznych, czy też finansowych, ze względów praktycznych. przed zamówieniem chciałem sprawdzić jaki dokładnie łącznik znajduje się w moim autku (było jak napisałem w poprzednim poście). Jak już odkręciłem koło postanowiłem oczyścić i sprawdzić śruby. Odkręcanie okazało się katorgą (a chciałem jedynie ruszyć nakrętki). dlatego zdecydowałem się na rodzimą produkcję, w której "Sworznie posiadają gniazdo na klucz płaski, aby skontrować podczas dokręcania nakrętki. Wówczas sworzeń nie obraca się. Inne łączniki posiadają gniazdo na klucz imbusowy...". I to był trafny wybór, bo nakrętki mimo kilkudniowej penetracji wd40 nie chciały się poddać. O ile dolna jeszcze ustąpiła, to w przypadku górnej po kilku obrotach gniazdo na klucz imbusowy uległo dezintegracji i w ruch musiała pójść szlifierka.
Sam łącznik wydaje się być solidny, więc mam nadzieję trochę posłuży, a jak będzie konieczny demontaż to pójdzie łatwiej niż z tym, który miałem wcześniej. Za rok dam znać jak się sprawdza rodzima myśl techniczna przeznaczona jak zapewnia producent na rodzime dziury w drogach . |
|
Powrót do góry |
|
|
Tom174
Debiutant
Dołączył: 26 Wrz 2013 Posty: 39 Skąd jesteś (miejscowość/region): Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz 1.2i-dsi Cool, 2007r
Piwa: 1/1
|
Wysłany: Nie 30 Sie 2015, 22:42 Temat postu: |
|
|
Po prawie roku, i przejechaniu przez wiele połatanych dróg, śmiało mogę polecić rodzimą produkcję łączników. |
|
Powrót do góry |
|
|
sstar
Auto Maniak
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
|
Wysłany: Pią 09 Lis 2018, 08:45 Temat postu: |
|
|
Zmieniłem łączniki stabilizatora.
Waham się między lemforderem i moogiem, poszły lemfordery. Potem okazali się że jeszcze jeden słaby i mechanik włożył yamato. Wujek więc sprawa delikatna. Jakie macie opinie:
http://civicklub.pl/forum/archive/index.php/t-142546.html
PS. Inne, krzywe H _________________ SstarWines |
|
Powrót do góry |
|
|
sstar
Auto Maniak
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
|
Wysłany: Pią 09 Lis 2018, 18:40 Temat postu: |
|
|
Przy setce po wymianie łączników stabilizatora bije przy hamowaniu na kierownicy. Obstawiacie opony czy te łączniki? Co mogło się stać? _________________ SstarWines |
|
Powrót do góry |
|
|
Searcher
Stały Bywalec
Dołączył: 07 Mar 2013 Posty: 188 Skąd jesteś (miejscowość/region): Poznań Posiadane auto: Jazz
Piwa: 12/4
|
Wysłany: Pią 09 Lis 2018, 20:18 Temat postu: |
|
|
Łączniki nie za wiele maja wspólnego z biciem, szukaj dalej... opony, ciężarek odpadł? |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pią 09 Lis 2018, 20:18 Temat postu: reklama |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
sstar
Auto Maniak
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość/region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
|
Wysłany: Pią 09 Lis 2018, 20:35 Temat postu: |
|
|
Searcher napisał: | Łączniki nie za wiele maja wspólnego z biciem, szukaj dalej... opony, ciężarek odpadł? |
Dzięki za trop. Zaraz zmieniam na zimówki i może będzie lepiej. Łączniki wg mnie miały wpływ na zwartosc prowadzenia auta, teraz nie mam już wrażenia że woze kilka metrów ziemniaków na pace;-) _________________ SstarWines |
|
Powrót do góry |
|
|
Searcher
Stały Bywalec
Dołączył: 07 Mar 2013 Posty: 188 Skąd jesteś (miejscowość/region): Poznań Posiadane auto: Jazz
Piwa: 12/4
|
Wysłany: Pią 09 Lis 2018, 21:42 Temat postu: |
|
|
Na prowadzenie jak najbardziej, dobrze czułeś. Dawaj znać co i jak po wymianie i wywazeniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
kedlaw07
Auto Maniak
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość/region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
|
Wysłany: Sob 10 Lis 2018, 16:23 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chcesz być pewien czy to była wina kół, felg itp. to zobacz dokładnie na te tego czy rzeczywiście jest tam np. ten ciężarek. Ewentualnie wygięcie felgi. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO. Kupiłeś jazza przeczytaj Akcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl
www.kotekmruczek.cba.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
marcych35
Czytelnik
Dołączył: 13 Lis 2015 Posty: 9 Skąd jesteś (miejscowość/region): warm - mazur Posiadane auto: Honda Jazz 1,2
Piwa: 0/1
|
Wysłany: Pią 04 Sty 2019, 10:27 Temat postu: |
|
|
Tom174 napisał: | Witam ponownie.
W końcu wymieniłem ten łącznik.
Zdecydowałem się na rodzimą produkcję, a zrobiłem to nie ze względów ideologiczno-patriotycznych, czy też finansowych, ze względów praktycznych. przed zamówieniem chciałem sprawdzić jaki dokładnie łącznik znajduje się w moim autku (było jak napisałem w poprzednim poście). Jak już odkręciłem koło postanowiłem oczyścić i sprawdzić śruby. Odkręcanie okazało się katorgą (a chciałem jedynie ruszyć nakrętki). dlatego zdecydowałem się na rodzimą produkcję, w której "Sworznie posiadają gniazdo na klucz płaski, aby skontrować podczas dokręcania nakrętki. Wówczas sworzeń nie obraca się. Inne łączniki posiadają gniazdo na klucz imbusowy...". I to był trafny wybór, bo nakrętki mimo kilkudniowej penetracji wd40 nie chciały się poddać. O ile dolna jeszcze ustąpiła, to w przypadku górnej po kilku obrotach gniazdo na klucz imbusowy uległo dezintegracji i w ruch musiała pójść szlifierka.
Sam łącznik wydaje się być solidny, więc mam nadzieję trochę posłuży, a jak będzie konieczny demontaż to pójdzie łatwiej niż z tym, który miałem wcześniej. Za rok dam znać jak się sprawdza rodzima myśl techniczna przeznaczona jak zapewnia producent na rodzime dziury w drogach . |
Witam. Panowie pytanie mam. Jestem po wymianie łącznika.W serwisówce jest opisana procedura wymiany łącznika i wynika z niej że dokręcany łącznik powinien być przykręcany z dociążonym kołem.
Pytam ponieważ mechanik przykręcił łącznik na podnośniku kiedy koło nie było dociążone.Po wymianie dalej hałasuje tak samo.Może ktoś z panów sam wymieniał łącznik i może się wypowiedzieć czy dociążamy koło czy jest to bez róznicy ?
Z góry dziękuję za odpowiedż. |
|
Powrót do góry |
|
|
|